Zmarł Sean Connery. Wspominamy najlepsze kreacje pierwszego agenta 007

Nazywał się Bond. James Bond. To on był pierwszym i jak wielu twierdzi, najlepszym w historii całej serii, odtwórcą roli szpiega Jej Królewskiej Mości. Choć sławę zyskał właśnie dzięki wcieleniu w agenta 007, to na swoim koncie ma wiele ról, dzięki którym zapisze się w historii kina na zawsze. Sean Connery, zdobywca Oscara i dwukrotny laureat Złotego Globa, zmarł w wieku 90 lat po długiej chorobie. Przypominamy jego kreacje, dzięki którym w pamięci widzów, pozostanie nieśmiertelnym.

Chodził w kilcie, grał w golfa i był zagorzałym zwolennikiem niepodległości Szkocji. Zyskał wiele zaszczytnych tytułów, m.in. “Najwspanialszego żyjącego Szkota”, czy “Największy żyjący skarb Szkocji”, a w 1999 roku ogłoszony został “najseksowniejszym mężczyznom stulecia” przez magazyn “People”. W 2000 roku za zasługi dla światowej kultury otrzymał tytuł szlachecki. 3 lata później zagrał w swoim ostatnim filmie i przeszedł na aktorską emeryturę. Sean Connery w trakcie swojej kariery stworzył wiele wartych uwagi kreacji. Poniżej przedstawiamy pięć, naszym zdaniem najlepszych.

 

James Bond

Kiedy na castingu do “Doktora No” pokonał Rogera Moore’a (po rezygnacji Connery’ego, ten zastąpił go w roli Jamesa Bonda), wiadomym było, że zagości w idealnie skrojonym garniturze agenta 007 na dłużej. Co ciekawe początkowo musiał w nim nawet sypiać, by lepiej wczuć się w rolę snobistycznego szpiega. Jamesa Bonda zagrał aż 7 razy w filmach: “Doktor No” (1962), “Pozdrowienia z Rosji” (1963), “Goldfinger (1964), “Operacja Piorun” (1965), “Żyje się tylko dwa razy” (1967), “Diamenty są wieczne” (1971) oraz w amerykańskim remake’u “Nigdy nie mów nigdy” (1983). Był pierwszym i jak wielu uważa, najlepszym odtwórcą tej roli. To on w “Goldfinger” (trzecim z całej serii) po raz pierwszy zamówił wstrząśnięte, nie zmieszane martini. To dzięki niemu 007 w oczach widzów jest uwodzicielskim i niezwykle eleganckim dżentelmenem, który zdobędzie każdą kobietę i wyswobodzi się z nawet największych opresji. Sean Connery bez dwóch zdań stworzył legendarną postać Jamesa Bonda i choć miał już kilku następców, to on pokazał, że można być zarówno seksownym, tajemniczym i niebezpiecznym oraz nadał charakteru bohaterowi, który w historii kina jest już kultowy.

 

Jim Malone

To właśnie za rolę policjanta Jima Malone’a z “Nietykalnych” w 1988 roku otrzymał swojego pierwszego i jedynego Oscara w karierze. Faktycznie, to jedna z najlepszych ról Connery’ego, gdzie wspiął się na wyżyny aktorstwa, pozostawiając daleko w tyle grających z nim: Kevina Costnera, Roberta de Niro, czy Andy’ego Garcię. Film opowiada historię Ala Capone, który trafia na celownik grupy tytułowych “Nietykalnych”, walczących z nielegalnym handlem alkoholem. Za sprawą ich działań szef mafii trafia za kratki.

 

William z Baskerville

Rola franciszkanina w kapitalnym kryminale “Imię róży” to kolejna kultowa kreacja Seana Connery’ego, za którą otrzymał nagrodę BAFTA. Film oparty na powieści Umberta Eco z 1986 roku, opowiada o śledztwie Williama z Baskerville, który został poproszony o pomoc w odkryciu prawdy o tajemniczej śmierci mnicha. Rzecz dzieje się w średniowiecznych czasach, gdzie przy pomocy “szkiełka i oka” bohater odkrywa coraz to mroczniejsze sekrety zakonu i wiary. Prowadzi widza za rękę od początku do końca, by ten miał wrażenie, że razem z nim rozwiązuje kryminalną zagadkę.

 

Profesor Henry Walton Jones Senior (ojciec Indiany Jonesa)

“Indiana Jones i Ostatnia Krucjata” z 1989 roku, to film uważany za najlepszy z całej serii o przygodach słynnego archeologa. Nic dziwnego, skoro Steven Spielberg w roli ojca, osadził właśnie Seana Connery’ego, który za tę rolę otrzymał nominację do Złotego Globa. W tej części Indiana Jones musi uratować z rąk nazistów swojego ojca, który zna miejsce przechowywania świętego Graala. Postać Henry’ego Waltona Jonesa wprowadza do całości sporo humoru, m.in. kiedy udaje mu się rozbić samolot przy użyciu parasola. Chemia między głównymi aktorami jest zauważalna gołym okiem, a sam Connery stwierdził, że to najlepszy film, w jakim zagrał.

 

Kapitan Marko Ramius

“Polowanie na czerwony październik” z 1990 roku to historia dowódcy ZSRR - kapitana Marko Ramiusa, który postanawia zdezerterować, uciekając do USA na pokładzie najnowocześniejszego atomowego okrętu podwodnego. Goniony przez Rosjan, a sprawdzany przez Amerykanów bohater, musi podejmować ryzykowne decyzje, by nie doprowadzić do rozpętania III wojny światowej. To jedna z bardziej dramatycznych ról Seana Connery’ego, za którą otrzymał nominację do nagrody BAFTA.

 

Gwiazdorska moc Connery’ego była niezaprzeczalna przez jego 50-letnią karierę aktorską. Zawsze emanował odurzającą mieszanką inteligencji i odwagi, będąc równie niebezpiecznym, co roztropnym. Wykazał się niezwykłym talentem i bardzo skrupulatnie dobierał role. Bez wątpienia na kartach historii zapisał się jako legendarny aktor i jeszcze długo poczekamy, aż ktokolwiek zagrozi jego pozycji najlepszego Jamesa Bonda.

 

 

Iwona Marczewska/Cinema City